Mam wrażenie, że ktoś próbuje przekazać mi coś istotnego
poprzez te świecące na drzewku lampki wysyłające sygnały;
choinka poddawana tym magicznym kolorowym zabiegom
poprzez liczne światełka wygłasza te widowiskowe hejnały,
które zmieniają swoje kolory z zielonego w czerwony,
z czerwonego w niebieski, z niebieskiego w żółty oraz biały;
ledowe renifery rozświetliły okoliczne szarawe balkony,
na stole zakwitły białe obrusy, a na nich liczne specjały.
Droga stała się lustrzanym odbiciem rozświetlonych domów,
które rozjaśniają ciemność nocnej ulicy i zostawiają swoje odbicie;
wszędzie wyczuwam ten świąteczny zapach chemicznego acetonu –
zmywanie, przygotowanie, paznokcie hybrydowe robione już o świcie.
Tak teraz wygląda prawdziwe świąteczne i nienaturalne życie.
Dzisiaj Wigilia, a więc czas magiczny i tajemniczy. Wszystkiego dobrego!